Torvik Torvik
6449
BLOG

Czemu młodzi nie chodzą na KOD?

Torvik Torvik Społeczeństwo Obserwuj notkę 48

Piotr Pacewicz napisał w Newsweeku tekst, w którym zastanawia się, czemu na manifestacje KODu chodzą ludzie w wieku głównie przedemerytalnym. Co prawda potrafił policzyć ludzi na manifestacji i w pobliskim sklepie, ale nie wpadł na to, że może się o to spytać. Piotr Pacewicz przez długie lata pracował w Gazecie Wyborczej (nawet pełnił obowiązki "wicemichnika"), która zajmowała się raczej kreowaniem rzeczywistości niż jej opisem. Może stąd wynikać obawa przed konfrontacją z rzeczywisością, która nie pasuje do założeń. Poza tym, biorąc pod uwagę poglądy syna "Krzysia" , który chciał ludobójstwa na osobach o innych poglądach politycznych Piotr Pacewicz może po prostu nie mieć możliwości poznania osoby w odpowiednim wieku o innym niż swój światopoglądzie. Ktoś synkowi w końcu musiał powiedzieć, że do wrogów się strzela, a wrogiem jest każdy o innym światopoglądzie. Postanowiłem Piotrowi Pacewiczowi pomóc.

Dlaczego manifestacje KODu nie przyciągają młodych ludzi (subiektywny przegląd)?

1. Idiotyczna nazwa

Skoro chce się bronić demokracji to znaczy, że demokracja jest zagrożona. Tylko czym to się przejawia? PiS przesiedział 8 lat w opozycji, potem wygrał wybory. Demokratycznie, głosowało na tę partię dokładnie 5 711 687 osób. Argument, że to niecałe 20% osób uprawnionych do głosowania jest niepoważny - skoro ktoś nie idzie na wybory, to znaczy że akceptuje ich wynik. Zresztą - jeśli jest tak jaką legitymizację mają inni, skoro głosowało na nich jeszcze mniej?

Skok na media? Po pierwsze - media państwowe to łup, wraz ze zmianą władzy zmieniała się ekipa zarządzająca i kład prowadzących/programy. Odkąd pamiętam (a wcześniej też - usunięcie "pampersów") władze TVP podlizywały się władzy politycznej. Kiedy Dariusz Szpakowaki powiedział podczas mistrzostw świata w Korei i Japoni, że nawet obecność prezydenta na trybunach nie pomogła zawodnikom został odsunięty od komentowania meczów na dwa lata. Czy teraz dzieje się coś gorszego? Po drugie - gdyby zrobiono zmiany w audycjach sportowych ktoś by to zauważył,

Zamach na Trybunał Konstytucyjny? Po pierwsze- sprawa jest tak zawikłana, że przeciętny człowiek nie jest jej w stanie zrozumieć. Po drugie - kiedy PO na podstawie niezgodnej z konstytucją ustawy powołała dwóch sędziów, których nie miała prawa powołać nie krzyczeliście. Nie mówiliście o tym, że łamana jest konstytucja, że demokracja jest zagrożona.Ktoś nawet napisał, że PO jest w porządku, "bo przeprosiła".

Tak naprawdę nazwa powinna brzmieć "Komitet obrażonych na demokrację", albo "Komitet obrażonych na PiS".

2. Niewiarygodny lider

Z czego jest najbardziej znany Mateusz Kijowski? Jest bezrobotnym na utrzymaniu swojej kobiety. Ma trójkę dzieci, na które nie płaci alimentów. Tzn. płaci raz na jakiś czas, tak by nie zostać wsadzonym do więzienia. Ma prawie 100 tysięcy złotych długów z tego powodu. Za to stać go na przelot do Brukseli i rozmowy z Guyem  Verhofstadtem. 

Młodym ludziom, którym są bliskie hasła typu "Bóg Honor Ojczyzna" człowiek, który ucieka od odpowiedzialności za włąsne dzieci nie jest w stanie ziamponować. Jest po prostu niemęski. Rok temu wyszło na jaw, że Janusz Korwin-Mikke ma dwójkę małych dzieci (4 i 1 rok) z młodszą od niego o prawie pół wieku działaczką. Czy się ich wypierał, mówił, że nie może ich utrzymać? Nic takiego, w ogóle o nich nie mówił, ale nie miał problemu z wzięciem odpowiedzialności za swoje działania. Mateusz Kijowski ma z tym problem. Ponadto wywiad z Robertem Mazurkiem przedstawił go jednoznacznie jako oportunistycznego głupka.

3. Szemrane towarzystwo

Co jest największym problemem dla osoby, która zaraz po studiach wkracza na rynek pracy? Problem z zamurowaniem rynku pracy. Możesz być niezwykle kompetentny pracownikiem, ale pracy nie ma. W sektorze publicznym trzeba mieć znajomości. W prywatnym - często dostajesz taką pensję, że nie możesz się wyprowadzić z domu. Po prostu dwie osoby, które chciałyby założyć rodzinę nie są w stanie wspólnie wynająć mieszkania. Nie mówiąc już o posiadaniu dzieci. Jeśli nawet się zdobędzie pracę, to często za minimalną stawkę - wystarczy, żeby pójść na piwo raz na jakiś czas, ale żeby się utrzymać już nie.

A na manifestacjach dużo protestujących to działacze PO, którzy mieli ciepłe państwowe posadki, które tracą na rzecz działaczy PiS. Nie jest to dobre, ale czemu mielibyśmy protestować przeciwko zmianie jednych działaczy politycznych na innych? Zwłaszcza, że istnieje pewna szansa na poprawę procedur - Michał Rachoń ogłosił konkurs na stanowisko reportera TVP info polegające na nagraniu minutowego filmu. Najlepsi mają dostać pracę; przynajmniej tutaj jest szansa na to, że zatrudnionym zostanie się za kompetencje, a nie za bycie synem/córką dobrze ustawionego tatusia.

Druga sprawa - na manifestacje chodzą sbecy, jakiś staruszek mówił, że będzie bronił państwa jak bronił w '82 przed "Solidarnością", występują skompromitowani "dziennikarze" ze Stanu Wojennego. Autentyczne emocje młodych Polaków ukrywa się w haśle "raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę". Podczas studiów kilku moich kolegów jeżdziło do Warszawy na Marsz Niepodległości. Więcej chodziło na pochody w Szczecinie. Na lewicowe manifestacje nie chodził nikt.

4. Piętno Targowicy

Piotr Pacewicz należy do pokolenia wychowanego za żelazną kurtyną. Wychowali się oni w przekonaniu, że za nią leży mityczny "Zachód" , który jest lepszy pod każdym względem. Swój kompleks wnieśli do III RP - najlepszym przykładem na czym on polega są słowa Władysława Bartoszewskiego, że Polska to "brzydka panna bez posagu". My jesteśmy inni - dla nas Zachód to nie jest miejsce gdzie jeździło się na wycieczki szkolne. Miejsce, gdzie ktoś z rodziny pracuje (w moim wypadku kuzyn i siostra), gdzie latem wyjeżdża się dorobić (sam tak robiłem), miejsce które się zna. To powoduje, że nie jest to jakaś mityczna kraina mlekiem i miodem płynąca tylko zwykłe miejsce, mające swoje wady i zalety. A lewicowo-liberalna ideologia, która powoduje niemożność tych społeczeństw w walce z zagrożeniem islamskim sprawia, że Zachód przestaje być atrakcyjny. U nas jest biednie, ale bezpiecznie.

Z tego względu taktyka polegająca na zawstydzeniu "na Zachodzie źle o nas piszą" może przekonać tylko przekonanych. A nas może tylko rozsierdzić. Poza tym jest to chęć pozbawienia Polski podmiotowości - nie liczy się nasz wybór, tylko zdanie jakichś eurobiurokratów z Komisji Europejskiej, którzy nie mają demokratycznej legitymacji. A my chcemy, żeby rządzili nami ludzie, którzy taką legitymizacje mają. Wołanie do obcych, nieprzyjaznych Polsce tylko dlatego, że straciło się władzę rodzi jak najgorsze skojarzenia.

5 Śmieszność

Co do idiotycznych banerów - było ich mnóstwo. Równie dużo przeróbek. Ale kto chciałby być utożsamiany z tym:

czy podskakującym zupełnie bez wdzięku Romanem Giertychem? Albo jakąś babcią z "Faktami i Mitami" w ręku, któa przyszła, bo ona tych Kaczorów nienawidzi? (oczywiście TVN, dla których się wypowiedziała nie powtarza w kółko tego materiału).

 

KOD jest niewiarygodny, w związku z czym nie jest w stanie przyciągnąć młodych ludzi. Piotrowi Pacewiczowi polecam udać się na jakąś patriotyczną manifestację, chociażby 1 marca, żeby zrozumieć młodych Polaków. Obrażanie się na rzeczywistość jest łatwe, ale bardzo głupie.

 

Torvik
O mnie Torvik

Czasem coś napiszę, chociaż wolę czytać.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo